wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 853), 2021-04-23
Z bagażnika do bagażnika
PIASECZNO Co niedzielę w Wólce Kozodawskiej odbywa się wyprzedaż bagażnikowa. Pomysł na ten niecodzienny targ został zaczerpnięty z Anglii i jak się okazało świetnie się przyjął pod Piasecznem
„Z bagażnika” to cotygodniowa wyprzedaż bagażnikowa organizowana w pobliskiej Wólce Kozodawskiej. W każdą niedzielę można przyjść i rozejrzeć się za ciekawymi, oryginalnymi przedmiotami z drugiej ręki. Chętni znajdą się zarówno na kupno starego futra, porcelanowej lalki, jak i konia na biegunach. W bagażnikach można znaleźć również przedmioty codziennego użytku, meble, starą biżuterię, ubrania oraz rzeczy typu handmade czy lokalne wyroby.
Pomysł na wyprzedaż bagażnikową został zaczerpnięty z Wysp Brytyjskich, gdzie takie wydarzenia są bardzo popularne.
– Kiedy mieszkaliśmy w Anglii wielokrotnie uczestniczyliśmy w takich targach, więc po powrocie do Polski postanowiliśmy stworzyć coś podobnego – mówią Julia i Filip, organizatorzy wyprzedaży. – Jesteśmy bardzo miło zaskoczeni, że pomysł spotkał się z tak pozytywnym odbiorem.
Pierwszy targ został zorganizowany latem 2019 roku. Sprzedających było trzech, a odwiedziło ich kilku zaciekawionych sąsiadów. Dzisiaj oferujących swoje przedmioty są dziesiątki, a mimo pandemii chętnych na zakupy nie brakuje. Potencjalni kupcy o pchlim targu dowiadują się drogą pantoflową oraz z mediów społecznościowych. Wiele osób zagląda na prawie 4-hektarowe pole wypełnione samochodami zupełnie przypadkowo. Targ znajduje się przy ulicy Dworskiej i zwraca uwagę przejeżdżających kierowców. Dużo ludzi traktuje wyprzedaż bagażnikową, jako alternatywę dla niedziel niehandlowych.
Jak zostać sprzedawcą?
– W ubiegłym roku sprzedawałam tutaj truskawki, jednak fascynowały mnie różne przedmioty sprzedawane przez innych – opowiada jedna z pań prowadzących stoisko na czterech kółkach. – Postanowiłam więc przeszukać dom, pozbyć się niepotrzebnych rzeczy i odchudzić nieco salonową witrynkę oraz garaż. Popytałam również znajomych czy nie chcieliby oddać czegoś na sprzedaż. Wystarczy dobrze przeszukać stare kąty.
Na targu spotkać można również rękodzieło - ręcznie malowaną ceramikę, własnoręcznie robioną biżuterię, maskotki, które powstały na szydełku czy też obrazy malarzy amatorów. Nie brakuje też miodów z własnej pasieki. Zarówno sprzedawcy jak i kupujący przyjeżdżają do Wólki Kozodawskiej nie tylko z pobliskich miejscowości. Bywa, że zainteresowani pokonują setki kilometrów, przybywając z Łodzi czy nawet Białegostoku.
O tym, czy targ odbędzie się w najbliższą niedzielę można dowiedzieć się na facebookowej stronie „Z bagażnika”. - Dzięki świetnej atmosferze i wytrwałym sprzedawcom nasz targ odbywa się co tydzień, przez cały rok. Jedynie obfite opady deszczu czy odwilż mogą zmusić nas do odwołania wyprzedaży – mówią organizatorzy.
Z tygodnia na tydzień chętnych przybywa. Nawet, jeśli zabraknie miejsc parkingowych, z pewnością brakować nie będzie atrakcyjnych przedmiotów, ciekawych ofert i miłej atmosfery.
Agata Wojtyś