wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 735), 2018-09-28
Magazyn „lewego” tytoniu w domu komendanta
NADARZYN Szef nadarzyńskiego komisariatu policji i jego żona są zamieszani w nielegalną produkcję papierosów. Obydwoje zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Śledcze Policji
Do postawienia zarzutów oficerowi z 16-letnim stażem w policji doszło kilkanaście dni temu. Śledczy podają, że w związku z popełnionym czynem komendant mógł uszczuplić należności skarbu państwa o 890 tys. zł. – Zarzuty dotyczą popełniania przestępstw z kodeksu karnego skarbowego i ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych. Chodzi o wytworzenie bez wymaganego zezwolenia papierosów oraz usiłowanie wytworzenia kolejnych z posiadanego tytoniu ciętego, do czego nie doszło z uwagi na zatrzymanie przez funkcjonariuszy CBŚP – poinformował Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W pruszkowskiej komendzie wszczęto postępowanie, które ze względu na „oczywistość czynu” (jak wyraził się Sylwester Marczak, rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji) ma na celu wydalenie 38-letniego Krzysztofa I. z policyjnych szeregów. Stanowisko nadarzyńskiego komendanta piastował on od 2016 roku.
Z informacji ujawnionych przez CBŚP wynika, że na terenie prywatnej posesji nadarzyńskiego komendanta zabezpieczono 1,1 tony krajanki tytoniowej oraz 10 tys. papierosów bez polskich znaków akcyzy, a także maszynki do produkcji papierosów. Mężczyzna przyznał się do zarzuconym mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, a następnie – decyzją sądu – trafił do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu kara grzywny i do 5 lat więzienia. Żona funkcjonariusza została przesłuchana w charakterze świadka, jednak odmówiła składania wyjaśnień. Po wszelkich czynnościach została zwolniona do domu.
Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia na razie dalszych szczegółów sprawy.
fot. CBŚP
PC