wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 733), 2018-09-14
Radni bronią kolegi do końca
MILANÓWEK Wbrew sierpniowemu wezwaniu wojewody, rajcy Milanówka nie wygasili mandatu radnemu Robertowi Czarneckiemu, który – naruszył prawo – wykonując prace za gminne pieniądze
O sprawie informowaliśmy pod koniec mają, kiedy to grodziska prokuratura zwróciła się do rady miejskiej o podjęcie stosownej uchwały w sprawie pozbawienia mandatu radnego Czarneckiego, a 8 z 15 rajców zagłosowało przeciwko niej (sam zainteresowany nie wziął udziału w głosowaniu).
W przeprowadzonym postępowaniu śledczy ustalili, że Robert Czarnecki naruszył zapis ustawy o samorządzie gminnym zakazujący radnemu prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminy, w której uzyskał mandat. O co chodzi? „Robert Czarnecki (...) odniósł korzyść majątkową z mienia komunalnego Gminy Milanówek – wyjaśnia prokuratura. – Jak wynika z analizy postępowania karnego (...) Gmina zawarła umowę cywilnoprawną o wykonanie prac z osobą trzecią, a prace wykonał radny jako podwykonawca.” W tym przypadku chodzi o to, że w 2016 roku naprawił on dwuskrzydłowe drzwi w Urzędzie Miasta (koszt prac wyniósł niespełna 9 tys. zł). Pruszkowski przedsiębiorca, który wygrał konkurs ofert na tę usługę zeznał, że sam jej nie zrealizował, tylko zlecił wykonanie właśnie firmie Roberta Czarneckiego (która następnie zleceniodawcy wystawiła fakturę). Zrobił to, mimo że zapis kontraktu brzmiał: „wykonawca nie może powierzyć zadań określonych niniejszą umową osobie trzeciej”.
Sprawę wyciągnęła na światło dzienne – i zawiadomiła prokuraturę – radna Ewa Galińska. – Dla mnie nie do pomyślenia jest to, że przewodniczący Komisji Budżetu i Inwestycji w radzie miejskiej zamiast czuwać nad prawidłowym wykonaniem budżetu gminy, wbrew prawu czerpie z niego korzyści – komentowała. Podczas majowej sesji broniąc się Robert Czarnecki przedstawił treść analizy prawnej, wyparł się wszystkiego i zarzucił radnej Galińskiej kłamstwo.
Uchwałą podkowiańskiego samorządu następnie zajął się wojewoda. Po przeprowadzonym postępowaniu 3 sierpnia wezwał radę miejską do podjęcia w ciągu 30 dni uchwały wygaszającej mandat Robertowi Czarneckiemu. „W przedmiotowej sprawie doszło do obejścia (...) ustawy o samorządzie gminnym (...), zaś radny odniósł korzyść majątkową z mienia komunalnego Gminy Milanówek” - uzasadnił swoją decyzję wojewoda Zdzisław Sipiera.
Co na to radni miasta? Podczas sesji 10 września ponownie obronili kolegę. Za wygaszeniem mandatu podobnie jak wcześniej było tylko 5 radnych, a jeden się wstrzymał.
Zgodnie z przepisami, teraz wojewoda – w trybie nadzwyczajnym – może samodzielnie wygasić mandat radnego Czarneckiego. Wszystko jednak wskazuje na to, że może nie zdążyć przed wyborami samorządowymi. Ponadto sprawa z kończącej się kadencji nie uniemożliwia rajcy starania się o mandat w kolejnej.
PC