wydanie dodatek sportowy (nr 624), 2016-05-20
Podium GLKS-u i skandal z medalami
TENIS STOŁOWY EKSTRAKLASA KOBIET Tenisistki GLKS-u Wanzl Scania Nadarzyn nie awansowały do finału drużynowych Mistrzostw Polski i tegoroczny sezon zakończyły na ostatnim stopniu podium. Wręczenie im brązowych medali odbyło się w atmosferze skandalu
Pierwszego meczu, który rozegrano w Sochaczewie, podopieczne trenera Marcina Kusińskiego nie zaliczą do udanych. Najpierw Paulina Krzysiek przegrała z Katarzyną Grzybowską-Franc 0:3, Agata Pastor-Gołda pokonała Zhao Xue 3:2, a Dong Rui Fang Klaudię Kusińska również 3:2.
Dzień później rywalizacja przeniosła się do hali w Nadarzynie. W rewanżu znów lepsze okazały się zawodniczki z Sochaczewa, choć tym razem grając w roli gospodyń, nadarzynianki stawiły znacznie większy opór. Ostatecznie „urwały“ SKTS-owi dwa sety i pożegnały się z dalszą rywalizacją, zajmując trzecie miejsce.
Nadarzynianki drugi raz z rzędu wywalczyły brąz. Dla zespołu to już 9 medal w 13-letniej historii występów w ekstraklasie, w tym trzeci brązowy. Tym razem wręczenie trofeum za wywalczenie kolejnego podium odbyło się w bardzo nietypowy sposób. Krążki za trzecie miejsce w Polsce wręczyć miał... kierowca jednej z firm kurierskich. - Gdy do Marcina Kusińskiego zaczął wydzwaniać kurier z informacją o przesyłce, okazało się, że ma on paczkę od Polskiego Związku Tenisa Stołowego – opowiada Dariusz Zwoliński, prezes GLKS-u Nadarzyn. - Okazało się, że to medale dla zawodniczek. Można było je im przekazać dwa dni po wywalczeniu podium, w dodatku nikt z władz związku nie pokwapił się, by im je wręczyć i pogratulować trzeciego miejsca. To skandal. Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z taką przykrą sytuacją. Liczymy na zmiany w strukturach PZTS, bo źle się w nim dzieje.
Próbowaliśmy skontaktować się z władzami PZTS, jednak numer telefonu do związku jest nieczynny. Nie działała także związkowa strona internetowa...
GLKS nie kończy jeszcze zmagań na polskim tenisowym podwórku, bowiem podopieczne trenera Marcina Kusińskiego powalczą jeszcze w finale Pucharu Polski, do którego awansowały cztery zespoły. Turniej miał być rozegrany pod koniec maja, ale jak się dowiedzieliśmy, prawdopodobnie odbędzie się na początku czerwca w Krakowie.
ANNA ŻUBER