wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 621), 2016-04-26
Manewry wojsk w Falentach
RASZYN W sobotę, 23 kwietnia odbyła się szósta edycja rodzinnego pikniku patriotycznego, w ramach którego przez falencką ziemię przeszły wojska napoleońskie
W parku przy pałacu Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego w Falentach wojsko pojawiło się już w piątek. Po rozbiciu biwaku, mimo chłodnej nocy, część rekonstruktorów spędziła ją w namiotach. - Ogrzewaliśmy się tak, jak robiono to dawniej – przyznał jeden z nich. - Każdemu żołnierzowi przysługiwała dziennie kwarta wódki. Był mniej świadomy i odważniejszy w boju, dlatego łatwiej było nim dowodzić.
Możemy być dumni
Tegoroczną edycję imprezy rozpoczęły manewry wojsk, głównie piechoty, które z pola biwakowego przemaszerowały pod pałac. - Rotami w prawo, rotami w lewo, formuj sekcje, w lewo do boju marsz – pokrzykiwał dowódca.
- Organizujemy piknik od 2009 roku, czyli dwusetnej rocznicy bitwy pod Raszynem – przypomniała wszystkim gościom Dorota Betko, prezes Stowarzyszenia Projekt Raszyn1809, organizatora wydarzenia. - Ta impreza jest szczególna przede wszystkim właśnie dzięki wojsku, dlatego dziękuję rekonstruktorom za obecność. Dzięki nim możemy to nasze dziedzictwo podkreślić i pokazać dzieciom. Patrząc na ich piękne mundury możemy być dumni z tego, że ponad 207 lat temu, idąc za Napoleonem nasze wojska walczyły o wolność i niepodległość Polski.
Rekonstruktorzy na poziomie
Na piknik przyjechało kilkudziesięciu rekonstruktorów najlepszych pułków z niemal całej Polski, m.in. z Gdańska, Białegostoku czy Krakowa.
- Nasza grupa, która kilka lat temu zrzeszyła się w Dywizję Księstwa Warszawskiego, stara się spotykać przynajmniej raz w miesiącu - mówi Adam Uszyński, który w Falentach pojawił się w stroju grenadiera pułku piechoty Księstwa Warszawskiego. - Zależy nam na tym, by podtrzymać poziom, jaki wypracowaliśmy do tej pory, ale też dalej się rozwijać. Na początku kwietnia byliśmy w Niemczech, gdzie po prezentacji naszych możliwości przybiegł do nas dowódca wojsk francuskich, zaskoczony tym, jak wiele pokazaliśmy. Może to zabrzmi nieskromnie, ale nasz batalion jest wśród trzech najlepszych stricte narodowych batalionów w całej Europie – dodał Uszyński.
O wiekach dawnych i patriotyzmie
Oprócz pokazów wojskowych, organizatorzy przygotowali też wiele innych atrakcji, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Odbyła się gra rodzinna „z wizytą u XIX-wiecznych rzemieślników”, w której nagrodami były przysmaki epokowej kuchni. Ponadto na stoiskach prezentowano dawne tradycje. Można było zobaczyć jak kiedyś pracował kowal czy jak robiono pranie na tarze. Była też historyczna wojskowa kantyna, czyli karczma z kawą i herbatą z ogniska.
Bajkoopo-wieści snuł mistrz opowiadania Michał Malinowski. Odbyły się także warsztaty plastyczne, malarskie, art – recyklingowe – a wszystkie związane z główną tematyką spotkania, była bliższa i dalsza historia czyli pamięć o wiekach dawnych oraz współczesny patriotyzm.
Grochówka z kotła
Dla koneserów muzyki zaśpiewała Grażyna Mądroch, sopranistka koloraturowa, od 20 lat związana z Warszawską Operą Kameralną, która zaśpiewała utwory klasyczne. Odbył się również pokaz tańca dawnego.
Pomiędzy pokazami wojsk goście mogli zwiedzić obozowisko, a nawet zjeść w ich towarzystwie wojskową grochówkę z kotła. Zwieńczeniem imprezy był bal rekonstruktorów.
Imprezę wsparli: Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Urząd Gminy Raszyn, starostwo powiatowe, ITP oraz Hetman. Patronat honorowy nad piknikiem w Falentach objął Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
Anna Żuber