wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 849), 2021-03-26
Wyszarpali wygraną
KOSZYKÓWKA, III LIGA, MUKS PIASECZNO - SPEED SPORT WOŁOMIN 96:91 (14:21, 33:27, 21:25, 28:18) Choć piasecznianie nie mieli w ostatnią sobotę tak dobrego dnia jak w ostatnich meczach
i długo przegrywali, to jednak w końcówce potrafili, po raz kolejny, przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Była to niezwykle ważna wygrana, bo – niezależnie od wyniku dwóch ostatnich meczów sezonu – pozwoli na dalszą rywalizację o awans do trzeciej ligi
Oba zespoły zaczęły mecz od kiepskiej skuteczności w ofensywie. Goście punktowali głównie z dystansu, co zapewniło im siedmiopunktowe prowadzenie po pierwszej kwarcie. W drugiej odsłonie koszykarze Piaseczna i Wołomina znacznie poprawili wprawdzie efektywność swoich akcji, ale było to skutkiem przede wszystkim mało szczelnej defensywy.
Po zmianie stron piłka długo nie chciała wpadać do kosza po rzutach piasecznian, a z kolei goście mieli trochę szczęścia w kilku akcjach, po których zdołali podwyższyć przewagę. Ostatnia kwarta to już udana pogoń gospodarzy, którzy w końcu wyszli na prowadzenie. To jednak w końcówce kilkukrotnie przechodziło z jednego z zespołu na drugi, a na minutę przed końcem na tablicy wyników był remis 90:90. Na szczęście podopieczni Cezarego Dąbrowskiego zachowali więcej zimnej krwi w decydujących momentach, dzięki czemu udało im się ostatecznie pokonać ekipę z Wołomina.
- Nie byliśmy dziś skoncentrowani w 100 procentach – przyznaje Piotr Łazarek, który tego wieczoru zdobył dla Piaseczna 22 punkty. - Niestety, wkradło się rozkojarzenie, a skuteczność rzutów za trzy w pierwszej połowie była słaba. Chyba żadna trójka nam wtedy nie wpadła. Na szczęście pod koniec się przełamaliśmy i zaliczyliśmy kilka celnych rzutów za trzy, co pomogło nam w odniesieniu zwycięstwa.
Grzegorz Tylec