wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 807), 2020-04-17
Kluby robią co mogą
PIŁKA NOŻNA Mecze wszystkich klas rozgrywkowych piłki nożnej zostały odwołane do 26 kwietnia włącznie. A jak w dobie zagrożenia epidemicznego radzą sobie nasze lokalne kluby?
Zawieszenie rozgrywek seniorów to jednak nie jedyny problem. Grać i trenować nie mogą również dzieci i młodzież, a kluby mają coraz poważniejsze problemy finansowe.
- Cała ta sytuacja najbardziej odbija się na najmłodszych – mówi Dawid Hakowski, prezes Laury Chylice. - Nie mogą trenować w grupie, mogą ćwiczyć tylko w domu. Myślę, że małe kluby, które nie są komercyjne i nastawione na zysk, jakoś przetrwają, choć będzie nam ciężko. Mam nadzieję, że uda nam się dokończyć rozgrywki, a przede wszystkim. że nie ucierpi nikt z zawodników, pracowników klubu i ich bliskich. Przychodzi taki moment, że są ważniejsze rzeczy niż piłka.
Kluby piłkarskie nie mogą niestety liczyć na wsparcie rządowe.
- W ramach tarczy antykryzysowej na nic nie możemy liczyć, ponieważ nie mieścimy się w żadnych wytycznych – wyjaśnia Paweł Sawa, prezes Jedności Żabieniec. - Przygotowaliśmy program zaciśnięcia pasa. A jako że problem dotyczy wszystkich, dlatego do minimum zmniejszyliśmy składki klubowe, głównie kosztem trenerów (pensje będą otrzymywali tylko ci zaangażowani w tworzenie treningów online). Jeżeli będzie się to jeszcze przedłużać, poszukamy kolejnych rozwiązań. Takim bardzo pozytywnym odbiorem listu, który przekazaliśmy naszym członkom, jest deklaracja części rodziców, że aby wesprzeć klub, będą płacili całą składkę, choć pojawiają się również i rezygnacje.
I choć większość lokalnych klubów postawiła na zmniejszenie opłat członkowskich, to niektóre z nich stosują inne rozwiązania. KS Konstancin zaproponował utrzymanie składek i jednocześnie odrobienie treningów w późniejszym terminie. - Marcowe jednostki treningowe zostaną odrobione w miesiącach maj i czerwiec – zapowiedzieli trenerzy i Zarząd Klubu Sportowego Konstancin. - Harmonogram treningów zostanie skonsultowany tak, aby w większości przypadków nie kolidowało to z innymi obowiązkami i zajęciami dodatkowymi dzieci. Jeśli obecna sytuacja potrwa dłużej, nastąpi przesunięcie odrabianych zajęć w czasie na kolejne miesiące, ale dajemy gwarancję, że zajęcia zostaną odrobione.
Na chwilę obecną, zarówno seniorom, jak i młodszym grupom, muszą wystarczyć indywidualne zajęcia w warunkach domowych. - Każdy z trenerów jest w kontakcie ze swoim zespołem i zadaje zawodnikom ćwiczenia do wykonania w domu samodzielnie – mówi Jacek Krupnik, prezes MKS Piaseczno.
- Dodatkowo wyznaczeni zawodnicy nagrywają treningowe filmiki i wrzucają na Facebooka. A ten, który dostanie najwięcej głosów, wygrywa gadżety klubowe.
Grzegorz Tylec