wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 751), 2019-02-01
Jerzy Pełka nie jest już prezesem ZGK
GÓRA KALWARIA Powołana niespełna miesiąc temu rada nadzorcza Zakładu Gospodarki Komunalnej odwołała przed tygodniem szefa spółki i na jego miejsce powołała ze swojego składu Jerzego Bugaja
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, rada nadzorcza zdecydowała, że powody rozwiązania kontraktu z Jerzym Pełką „dla dobra spółki” nie będą ujawniane. Obecnie 48-letni Pełka kierował gminną spółką od lipca 2011 roku, kiedy zastąpił na fotelu prezesa Stanisława Andruszkiewicza. Praca w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Górze Kalwarii nie była jednak dla niego nowością, ponieważ wcześniej pełnił w spółce stanowisko dyrektora ds. produkcji, będąc prawą ręką Andruszkiewicza. Od samego początku Jerzy Pełka był uznawany za zaufanego człowieka burmistrza Dariusza Zielińskiego. Już w czasie ubiegłorocznej kampanii wyborczej było jasne, że w razie wygrania wyborów przez Arkadiusza Strzyżewskiego, z szefem ZGK nie będzie mu po drodze. Chodziło przede wszystkim o społeczne niezadowolenie, jakie budziła działalność spółki, która m.in. nie potrafiła w porę ostrzec mieszkańców, aby nie pili wody zawierającej szkodliwe bakterie.
Jednocześnie w ubiegły piątek został powołany nowy prezes - Jerzy Bugaj (36 lat), którego na początku stycznia burmistrz powołał do rady nadzorczej ZGK (musiał zrezygnować z tej funkcji w związku z przyjęciem stanowiska prezesa). Jak podaje kalwaryjski magistrat, nowy szef spółki przez sześć lat kierował centrum prasowym warszawskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (największej firmy komunalnej w Polsce), a obecnie odpowiadał za tzw. obszar compliance w grupie spółek z branży motoryzacyjnej. Dysponuje 10-letnim doświadczeniem w pracy na stanowiskach kierowniczych w dużych spółkach kapitałowych. Ma wykształcenie wyższe, jest absolwentem studiów MBA. Zapytaliśmy nowego prezesa, na jakich działaniach zamierza skoncentrować się w spółce w pierwszej kolejności. Odpowiedział, że przede wszystkim na jakości świadczonych usług, która współcześnie stała się pojęciem znacznie szerszym niż zwykłe „zapewnienie zgodności z wymaganiami”, osiągnięciu jak największej sprawności i ciągłości w prowadzeniu inwestycji, a także wprowadzeniu właściwej komunikacji z klientami, aby otrzymywali oni „szybką i zrozumiałą informację od spółki”, a ZGK informację zwrotną od klientów.
Zapytaliśmy burmistrza czy nie ma obaw związanych z tym, że do zmiany prezesa ZGK dochodzi w trakcie, kiedy spółka realizuje największy w swojej historii program inwestycyjny z dofinansowaniem unijnym za przeszło 44 mln zł. – Nie jestem zaniepokojony, ponieważ powołałem radę nadzorczą w składzie, który moim zdaniem będzie prowadził właściwy nadzór nad pracą ZGK – odpowiedział.
PC