wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 734), 2018-09-21
Burza mózgów na Nadarzyńskiej
PIASECZNO W ramach konsultacji społecznych odbyło się spotkanie dotyczące planu zagospodarowania terenu przy
ul. Nadarzyńskiej. Obecnie wyburzane są tam stare kamienice, a ich miejsce natychmiast zajmują parkujące auta. Władze gminy zastanawiają się wspólnie z mieszkańcami nad jak najlepszym przeznaczeniem tej interesującej przestrzeni
„Burza mózgów” zaczęła się od spotkania na parkingu przy ul. Nadarzyńskiej, gdzie Stanisław Hofman (przewodnik po Piasecznie) opowiedział o historii tego miejsca. Następnie udano się na warsztaty do magistratu, gdzie wiceburmistrz Daniel Putkiewicz przedstawił krótką prezentację dotyczącą działań gminy w zakresie tego obszaru w przeciągu kilku ostatnich lat. – Pożar na Nadarzyńskiej 4, kiedy spaliło się poddasze i część budynków, wymusił pierwszą przeprowadzkę lokatorów z tego miejsca – przypomniał zastępca burmistrza. – Kilkadziesiąt lat braku remontów i niewłaściwego użytkowania sprawiło, że nie było innego wyjścia jak tylko rozpocząć rozbiórkę.
W dalszej kolejności zaprezentowano różne koncepcje zagospodarowania tego miejsca, w tym miks zabudowy usługowej i mieszkań (zarówno komercyjnych, komunalnych, jak i przeznaczonych na wynajem – w różnym standardzie i metrażu). Do tego miałaby dojść część zielona i parking podziemny (na poziomie -1). Inna wizja zakładała rewitalizację istniejących budynków przy Nadarzyńskiej z dodatkową funkcją usługową. Gmina podsunęła również pomysł wykorzystania tego miejsca pod kątem obsługi ruchu komunikacyjnego w ścisłym centrum miasta – jeszcze przed koncepcją wprowadzenia stref płatnego parkowania. – Co możemy zrobić? Najprościej i najłatwiej byłoby sprzedać ten teren deweloperowi, ale po drugiej stronie tej możliwości jest jakaś funkcja publiczna, gmina chce np. wybudować mieszkania komunalne – powiedział wiceburmistrz. – Trzeba się jednak liczyć z tym, że przez jakiś okres ten teren może być użytkowany tymczasowo i warto się zastanowić jak go, do momentu realizacji docelowej koncepcji, uporządkować.
Następnie uczestnicy dyskusji, po pracy w podgrupach, przedstawili swoje pomysły na zagospodarowanie okolic Nadarzyńskiej. Zdania były jednak dość mocno podzielone. Wszystko wskazuje na to, że władze gminy czekać będą wkrótce kolejne niełatwe decyzje do podjęcia.
Grzegorz Tylec