wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 717), 2018-05-11
Dwa dni zbrojnych walk
GÓRA KALWARIA Od jutrzejszego południa po niedzielny wieczór czerskim zamkiem będą władały setki wojów i po raz 10. przeniosą warownię w czasy średniowiecza
Szczęk broni, tętent koni, uśmiechy pięknych białogłów oraz muzyka, rzemiosło i kuchnia z czasów Piastów i Jagiellonów – tak będzie wyglądała rzeczywistość w warowni w najbliższy weekend. Urok turnieju na dworze księcia Konrada Mazowieckiego polega na tym, że zanurzamy się w czasy, kiedy nasz kraj był rozczłonkowany na dzielnice. Uczestnicy turnieju nie są jedynie aktorami odtwarzającymi rolę rycerzy. Oni przez te dwa dni żyją jak nasi przodkowie – mieszkają w obozowisku, w płóciennych namiotach, śpią na sianie i jedzą drewnianymi łyżkami jadło uwarzone na ogniu (każdy może ich podpatrzeć składając wizytę w obozowisku). A na koniec – już dla uciechy gawiedzi – zakładają ciężkie zbroje, by okładać się prawdziwymi mieczami, lub wsiadają na konia, by razić „wroga” strzałami.
Impreza rozpocznie się o godz. 12 w sobotę od wielkiego otwarcia i eliminacji walk „jeden na jednego”. Po nich można spodziewać się walk ciężkozbrojnych na koniach i pieszo, łuczników konnych, koncertu grupy Radnyna, a około 20.15 rozpocznie się tradycyjna bitwa wieczorna, na którą ściągną setki rycerzy. Podobny program, ale już bez bitwy, zaplanowano na niedzielę (w godz. 12-18.15). Bilety wstępu w cenie 10 i 5 zł. Turniejowi patronuje Kurier Południowy.
PC