wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 693), 2017-11-03
Czy i kiedy połączy nas Wisła
POWIAT Królowa polskich rzek i jej brzeg mają szansę stać się magnesem na turystów i mieszkańców szukających odpoczynku i rekreacji. Wodniacy wiedzą, jak do tego doprowadzić
Piaseczyńskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (WOPR) podsumowało projekt „Łączy nas Wisła”, który od wiosny realizowało na zlecenie starostwa. Obszerne opracowanie choć jest tylko koncepcją, pokazuje co konkretnie należy zrobić w terenie, aby największa polska rzeka stała się atrakcją nie tylko gmin Góra Kalwaria i Konstancin-Jeziorna, ale i całego powiatu.
Piotr Rytko, prezes piaseczyńskiego WOPR i główny autor raportu kończącego projekt wskazuje, że nie obejdzie się bez inwestycji, czasem kosztownych. – Nie trzeba wszystkiego robić od razu, ale krok po kroku – uspokaja. Jego zdaniem, ogromną zaletą jest to, że w Królewskim Lesie i Górze Kalwarii istnieją dość dobrze utrzymane porty rzeczne. One, obok ostrogi w Gassach koło Konstancina-Jeziorny, mogą stać się podstawowymi elementami służącymi rozwojowi turystyki rzecznej i nadrzecznej w naszej okolicy.
Autorzy raportu proponują utworzenie szlaku turystyki nadwiślańskiej, łączącego Królewski Las z Gassami (chodzi o szlak wodny, jak również pieszy oraz rowerowy na brzegu). – Zależy nam na stworzeniu produktu turystycznego powiatu pod nazwą Szlak Nadwiślańskiego Urzecza – tłumaczy Piotr Rytko.
WOPR proponuje, aby zapomniany przez lata port w Królewskim Lesie został zaadaptowany na przystań rzeczną do cumowania niedużych łodzi i kajaków (stąd turyści mogliby pieszo udać się do zamku w Czersku). Z kolei ostroga w Brzuminie – zdaniem wodniaków – powinna stać się punktem widokowym i informacyjnym oraz miejscem sezonowej przeprawy promowej dla pieszych i rowerzystów. Tzw. tama wojskowa w Górze Kalwarii powinna pozostać drogą dotarcia na nadwiślańską plażę, natomiast ostroga w Gassach główną przeprawą promową na szlaku i punktem widokowo-informacyjnym. Zdaniem WOPR najwięcej inwestycji powinno być poczynionych w kalwaryjskim porcie. Wodniacy proponują w nim rozdzielenie strefy przemysłowej (gdzie wydobywa się piasek) od turystyczno-rekreacyjnej. W tym miejscu wedle autorów raportu powinien powstać pomost do cumowania łodzi, slip do ich wodowania, plac zabaw, boisko do siatkówki plażowej, pole namiotowe oraz kamperowe, ścieżka edukacyjna, szkutnia oraz ławki i inne drobne, acz ważne elementy jak stojaki na rowery czy parking. W porcie WOPR widzi również Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego. – Takich centrów tworzy się w naszym kraju coraz więcej i nas to również nie ominie. Wiemy jak pozyskać na to fundusze na ten cel – mówi prezes Rytko.
Jeśli chodzi o atrakcje turystyczne – wodniacy proponują także utworzenie szlaku wodnego („pętli czerskiej”), który połączy Jezioro Czerskie z Wisłą. Sprawdzili, że spływ kajakiem rzeczkami Czarną i Cedronem jest możliwy.
Co z realizacją tych propozycji? – W tym przypadku najwięcej będą miały do powiedzenia lokalne samorządy gmin i powiatu. Liczymy, że wystarają się o zewnętrzne dotacje, aby nasze propozycje etapami się urzeczywistniły – wyraża nadzieję Piotr Rytko.
Piotr Chmielewski