wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 688), 2017-09-29
Być jedyną taką. Na świecie
KONSTANCIN-JEZIORNA Beata Jałocha, która przez trzy lata była związana z Konstancinem-Jeziorną, walczy o tytuł pierwszej w historii Miss Świata na Wózku
Historia Beaty cztery lata temu wstrząsnęła całą Polską. Pracowała jako instruktorka fitness i fizjoterapeutka, przez około trzy lata zajmowała się pacjentami w konstancińskim Centrum Kompleksowej Rehabilitacji (CKR). Gdy w maju 2013 szła do pacjentki w Warszawie, z siódmego piętra spadł na nią samobójca. Mężczyzna nie przeżył upadku, a Beata doznała dotkliwych obrażeń. Jej rdzeń kręgowy został przerwany. Sparaliżowana od pasa w dół kobieta do tej pory porusza się na wózku.
Pogodziła się z losem
Wypadek energicznej i zabieganej 28-latki tak poruszył jej przyjaciół i pacjentów, że skrzyknęli się, aby w lipcu 2013 roku zorganizować na rzecz jej rehabilitacji koncert w konstancińskim amfiteatrze. Na imprezie, którą poprowadził prezenter „Wiadomości” Krzysztof Ziemiec zaśpiewali m.in. Edyta Górnia, Kayah, Natalia Lesz, Rafał Brzozowski oraz zagrał akordeonista Marcin Wyrostek. W parku były tłumy, zebrano ponad 85 tys. zł. Rozmach wydarzenia nie dziwi, kiedy słucha się opinii o byłej rehabilitantce. – Beata była bardzo oddaną pacjentom i dobrą terapeutką, zawód był jej pasją. Miała talent i cały czas się szkoliła. Nie mogliśmy uwierzyć w to, co się jej stało. To był dramat – wspomina Urszula Kęsicka, przełożona Beaty Jałochy w CKR.
Beata przechodząc ciężką rehabilitację zaczęła walkę o powrót do samodzielności. Przyjęła swój los takim, jaki jest i zaczęła się realizować w inny sposób, walczyć o siebie i spełniać swoje marzenia. Skoczyła ze spadochronem, poleciała balonem, wreszcie ukończyła szkolenie szybowcowe. Jest uśmiechnięta, tryska optymizmem i stanowi doskonały przykład, jak poradzić sobie z życiem, które nagle diametralnie się zmienia.
Zawojowała eliminacje
Kilka miesięcy temu Beata Jałocha postawiła przed sobą kolejne wyzwanie – marzy o tytule Miss Wheelchair World 2017 (Miss Świata na Wózku). – Chcę pokazać, że niepełnosprawność może być traktowana jako wyzwanie życiowe. Niepełnosprawność może być fajna, ładna i miła dla oka, i że dziewczyny poza tym, że fajnie wyglądają na zdjęciach, robią coś więcej w życiu – tłumaczyła reporterowi Radia Kraków.
Pierwszy krok Beata już zrobiła. W sierpniu zdominowała krajowe eliminacje do konkursu i w internetowym głosowaniu zdobyła 26,5 tys. głosów! Kolejny etap 7 października, o godz. 19. Tego dnia w Arenie Ursynów odbędzie się gala finałowa z udziałem 24 kobiet z niemal wszystkich kontynentów. – Będziemy za Beatkę trzymać kciuki i głosować – zapowiada Urszula Kęsicka.
Wybory Miss Świata na Wózku – pierwsze na globie – zorganizowała Fundacja Jedyna Taka, która od 2013 roku urządza konkurs na najpiękniejszą Polkę poruszającą się za pomocą wózka inwalidzkiego. W 2014 roku Beata Jałocha została w tym plebiscycie pierwszą wicemiss. Fundacja tłumaczy, że chce pokazać, iż piękno nie ma barier. – Pragniemy, aby osoby z niepełnosprawnością zostały zauważone przez pracodawców, żeby były zapraszane do pokazów mody, sesji zdjęciowych czy kampanii reklamowych – przekonuje.
Już teraz trwa głosowanie na Miss Popularności, Beata Jałocha póki co jest na drugim miejscu. Więcej tu: http://misswheelchairworld.com/pl/miss,17,beata-jalocha.html
Piotr Chmielewski