wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 663), 2017-03-24
Gorące spotkanie z wojewodą
PRUSZKÓW/POWIAT PRUSZKOWSKI W poprzednią środę w liceum im. Tadeusza Kościuszki wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera oraz starosta pruszkowski Maksym Gołoś przedstawili mieszkańcom wizję rozwoju miasta i powiatu pruszkowskiego
Na pierwsze spotkanie z cyklu „Porozmawiajmy o Pruszkowie” przybyli nie tylko mieszkańcy, ale także lokalni samorządowcy, z wiceprezydentami Andrzejem Kurzelą i Michałem Landowskim na czele. Konferencję podzielono na cztery bloki tematyczne – reformę edukacji, kwestię powołania do życia metropolii warszawskiej, która ma wchłonąć 33 gminy (w tym Pruszków), ochronę zdrowia i komunikację.
Likwidacja gimnazjów budzi obawy nauczycieli
- Szykujemy się do bardzo dużej i przełomowej zmiany, która była wpisana w program wyborczy partii rządzącej – mówił starosta Maksym Gołoś. - Chcemy żeby młodzież kształciła się w dobrych warunkach. To jest dla nas wielkie wyzwanie.
Starosta opowiedział też trochę o inwestycjach w oświatę, które powiat poczynił w ostatnich latach, a także o tych przedsięwzięciach, które dopiero są planowane. Jednym z największych sukcesów było bez wątpienia zakończenie pierwszego etapu budowy LO im. Tomasza Zana. - Obecnie realizowany jest drugi etap tej inwestycji – poinformował starosta. - Jesteśmy też w trakcie prac koncepcyjnych dotyczących przebudowy LO im. Tadeusza Kościuszki. To są w tej chwili nasze priorytety inwestycyjne. Nie chcemy, aby poziom szkół w Pruszkowie był niższy niż w Warszawie. Wierzymy, że nasze licea będą perełkami przyciągającymi młodzież. Dlatego chcemy wzmocnić kadrę dydaktyczną i doposażyć szkoły. Liczymy w tym wszystkim na dalszą współpracę ze strony lokalnych samorządów.
- Odkąd rozpoczęliśmy reformę edukacji, cały czas słyszymy krytykę – mówił z kolei Zdzisław Sipiera, wojewoda mazowiecki. - Mamy mandat do tego, aby przeprowadzić tę reformę. Zresztą na żadnym ze spotkań nie usłyszałem, dlaczego jest ona zła.
Na spotkaniu były obecne także nauczycielki z Gimnazjum nr 1 w Pruszkowie, które podzieliły się swoimi obawami związanymi z planowaną likwidacją szkoły. - Będziemy miały problemy z pracą, martwi nas, że nikt nie chce z nami o tym rozmawiać – mówiła jedna z nich.
- Chętnie państwa odwiedzę, aby porozmawiać o tym problemie – zadeklarował starosta Gołoś.
Jedno z pytań dotyczyło także kosztów, związanych z wprowadzaniem w życie reformy. - Niedługo subwencje będą naliczane na odział a nie na ucznia – poinformował Zdzisław Sipiera. - To będzie oznaczało większa stabilizację. Tym gminom, które mają trudną sytuację finansową, będą udzielane również rządowe dotacje.
Jedna wielka metropolia
Sporo emocji wzbudziła także część dyskusji poświęcona planom utworzenia metropolii warszawskiej. Maksym Gołoś podkreślił, że warto spojrzeć na realia i zdać sobie sprawę z tego, że już teraz tworzymy wspólnie z Warszawą jeden wielki organizm. - Teraz trzeba ubrać to w ramy prawne, które pozwolą nam lepiej żyć - dodał.
- Na mapie Polski są już rejony metropolitalne – przekonywał wojewoda Sipiera. - Metropolia Warszawska już istnieje. Złożona propozycja nie stanowi żadnego niebezpieczeństwa dla gmin, wszystkie ich dotychczasowe kompetencje będą zapewnione. Wprawdzie znikną rady i zarządy powiatów, ale zostaną urzędy. Warszawa będzie czuwała nad ładem przestrzennym i komunikacją na zasadzie koordynacji.
Obecny na sali wiceprezydent Pruszkowa Andrzej Kurzela zarzucił wojewodzie, że wprowadza ludzi w błąd. - Ta ustawa jest wprowadzana do sejmu tylnym wejściem, jako projekt poselski – grzmiał. - Wszystkie uchwały będą opiniowane w Warszawie, a gminy będą miały rady fasadowe. Kompetencje gmin zostaną ograniczone.
- Nie jest zamysłem ustawodawcy ograniczanie suwerenności innych. To nie jest zamach na samorządy, one muszą nadal się rozwijać – odpowiedział wojewoda, zapowiadając szeroką dyskusję na temat wszystkich aspektów tej ustawy.
Jednak to nie przekonało wiceprezydenta Kurzeli, który wstał i, niesiony oklaskami swoich zwolenników, wyszedł z sali.
Zreformują służbę zdrowia
Dalsza część spotkania budziła już znacznie mniejsze emocje. Od pewnego czasu rząd przymierza się do dużej reformy służby zdrowia.
- Jest ona cały czas dopracowywana – mówił Maksym Gołoś. - Na pewno musimy dążyć do poprawy standardów. Staramy się to robić w miarę naszych skromnych możliwości.
Wojewoda Sipiera podkreślił, że rynek usług zdrowotnych należy ucywilizować. - Trzeba skończyć z oszukiwaniem ludzi. Chcemy wprowadzić sieć szpitali i zagwarantować koszyk usług. Do tej pory było tak, że jak nie można było sobie czegoś załatwić, to trzeba było to sobie kupić.
Tomasz Wojciuk