wydanie otwockie (nr 561), 2015-01-30
Budżet powiatu na wesoło
POWIAT W Grójcu, aby pośmiać się, nie trzeba wydawać pieniędzy na występy kabaretów sprowadzanych przez Grójecki Ośrodek Kultury. Wystarczy iść na sesję rady powiatu (są one dostępne dla mieszkańców za darmo, a nawet z gratisową kawą), aby ubawić się do łez. Niestety, jest to śmiech przez łzy, ponieważ radni debatują nad sprawami istotnymi dla życia mieszkańców w sposób nieporównanie zabawniejszy niż w najlepszych skeczach...
Weźmy dla przykładu ustalenie porządku obrad. Zwykle w ogóle się nad tym nie dyskutuje, gdyż porządek jest uzgadniany długo przed sesją za aprobatą wszystkich stron. Tymczasem w Grójcu, co ma być przedmiotem obrad i w jakiej kolejności - urasta do problemu nie do rozwiązania. Dyskusje – już w czasie sesji - trwają w nieskończoność, a gdy wydaje się, że osiągnięto consensus, przewodniczący rady chce głosować „na opak”. W miniony piątek doszło do sytuacji, że rolę Leszka Kumorka starał się przejąć, zdenerwowany sytuacją, starosta Marek Ścisłowski. Na szczęście głosowania nie zarządził...
Szkoła bez uczniów
Prawie godzinę trwała debata nad projektem uchwały, która likwidowała szkołę zawodową w Nowym Mieście nad Pilicą. Sprawa była prosta i oczywista, ale nie dla wszystkich radnych. Szkoła „przyczepiona” do liceum, formalnie istnieje czwarty rok. Od początku jednak nie zdołano namówić ani jednego ucznia, aby zgłosił chęć zdobywania w niej wiedzy. W praktyce więc technikum nie istnieje, ale może w przyszłości..? Radny Krzysztof Fiks ma przynajmniej taką ideę i walczył ze wszystkich sił, aby szkołę uratować. Nie zdołał, choć zyskał niespodziewanego sojusznika w radnej z Nowego Miasta, która wstrzymała się od głosu.
Wydawało się, że po tej wesołej części obrad nadszedł czas na poważne sprawy.
Zobowiązania? Nie nasze...
Przedstawiono projekt budżetu powiatu na 2015 r. Głos zabrał Janusz Gaweł, który stwierdził, że takiego budżetu nie można zaaprobować, gdyż nie uwzględnia finansowania budowy ulicy Mogielnickiej w Grójcu. Właściwie chodzi o dofinansowanie, gdyż taką umowę starostwo zawarło z miastem jeszcze w ubiegłym roku. Była to więc wspólna inwestycja, choć ul. Mogielnicka jest drogą powiatową. Miasto wywiązało się ze swojej części umowy. Natomiast starostwo – jak podało w uzasadnieniu – z braku możliwości finansowych – przesunęło swoją część zobowiązań na rok 2015. Tymczasem w budżecie – jak zauważył radny Gaweł – takiego zapisu nie ma. Można więc wnioskować, że nowa władza nie tylko politycznie odcina się od poprzedniej, ale również nie bierze na siebie żadnych zaległych zobowiązań (choć to fałszywy wniosek, gdy weźmie się pod uwagę inwestycje w Warce i Nowym Mieście).
Można chyba stwierdzić, że był to głos wołającego na puszczy, gdyż w głosowaniu nad budżetem, oprócz radnego Janusza Gawła, wszyscy byli „za”. Nawet radna z Grójca Teresa Bednarska, choć podniosła rękę tak jakoś nieśmiało... Inni nie mieli rozterek. Może pewnym wyjaśnieniem może być fakt, że tylko Bednarska i Gaweł reprezentują Grójec w 21-osobowej radzie powiatu.
Niesforna matematyka
Z tymi cyframi też było wesoło. Na sesji dwóch radnych było nieobecnych usprawiedliwionych. 19 więc zasiadało przy stole obrad. Tymczasem dwukrotnie wychodziło po głosowaniach, że radnych jest 20. Było to dość istotne, gdyż za każdym razem stosunek głosów był: 9 za, 9 przeciw i 2 wstrzymujących się. Za pierwszym razem uchwałę przyjęto, stwierdzając, że po prostu nie mogło być aż tyle głosów przeciw... Za drugim na wszelki wypadek głosowanie powtórzono.
Zapomnieli, że uchwalili
Ale to nie wszystkie kwiatki z sesji. Największe zdziwienie wśród nielicznej publiczności wywołała dyskusja nad przeniesieniem uchwały na następną sesję, aby ją „doszlifować”. Problem był w tym, że chwilę wcześniej tę uchwałę radni niemal jednomyślnie przegłosowali... i dopiero wątpliwości jednego z radnych chwilę później wywołały konsternację.
Błędy, przekłamania, lapsusy i inne wesołe historie wynikają zapewne z braku doświadczenia, zwłaszcza przewodniczącego. Prawdopodobnie sytuacja unormuje się za kilka miesięcy i rada powiatu będzie „działać jak szwajcarski zegarek”. Ale do tego czasu, zamiast płacić za porcję wymyślonego humoru na kabaretowych przedstawieniach, warto wybrać się na ul. Piłsudskiego 59. Kilka godzin wspaniałej zabawy zapewnione...
Budżet powiatu grójeckiego
Wydatki powiatu wyniosą 85 067 408 zł, a dochody 85 669 528 zł. 602 120 zł zostanie przeznaczone na spłatę rat pożyczek (152 120 zł) oraz wykup papierów wartościowych (450 tys. zł)
Z kwoty zaplanowanej na inwestycje, 3 008 291 zł zostanie przeznaczone na dokończenie Centrum Edukacyjno-Muzealnego w Warce. Na budowę tę powiat otrzyma jeszcze 434 443 zł z środków unijnych. 1 mln 175 tys. zł przeznaczono na drogi. Znalazła się też kwota 140 tys. zł na samochód dla szkoły w Jurkach.
Zadłużenie powiatu na koniec ubr. wynosiło 40 043 465 zł. Budżet na ten rok zakłada zmniejszenie długu do 39 181 729 zł.
Leszek Świder